poniedziałek, 6 maja 2013

Aby odczarować szpinak!


Jedno z najprostszych i najszybszych spaghetti. Nie musisz rozmrażać mięsa, przyprawiać, cudować. Jedyne czego ci trzeba, to zaufać, że szpinak może być smaczny!






  1. Jedno opakowanie mrożonego szpinaku
  2. Pół opakowania makaronu długiego (na 2 os.)
  3. Puszka kukurydzy
  4. ser żółty
  5. śmietana 12% lub 18% wg uznania
  6. sól i pieprz

  1. Zaczynasz oczywiście od gara wody, w której ugotujesz makaron. Sprawa łatwiejsza niż w przypadku ryżu. Wlewasz wodę, czekasz aż się zagotuje. Potem wlewasz do środka łyżkę oleju i 2 łyżeczki soli. Wrzucasz makaron i mieszasz.
  2. Na patelni, najlepiej głębokiej roztopić szpinak. A dokładniej wrzucić kostkę (najczęściej 0,5 kg) szpinaku i przykryć pokrywką. Ważny jest średni, mały gaz.
  3. Jeżeli się roztopi a na patelni masz zieloną pulpę należy ją posolić. Szpinak lubi sól, więc dodaj 2 łyżeczki, i posmakuj. Można dać więcej, ale nie warto przesadzić.
  4. Wsypujesz pół puszki kukurydzy, wlewasz śmietanę, wcierasz na tarce do środka trochę sera. Trochę to znaczy garść na przykład. Chodzi owszem o smak, ale roztopiony ser doda fajnej konsystencji szpinakowi.
  5. Dodajesz pieprz, ewentualnie inne przyprawy (polecam bazylię) i mieszasz, aby wszystko stało się jednolitą masą.
  6. Ważne, aby nie rozgotować makaronu. Można sprawdzić czy jest już gotowy. Wyciągasz jedną nitkę. Powinna być miękka ale po przegryzieniu musi dawać tzw. opór na zęby. Przelewasz na sito, lub odcedzasz w inny sposób. Po odcedzeniu zlewasz zimną wodą aby zahartować makaron.
  7. Potem warstwy. Makaron, na górę ser, na górę szpinak, na górę ser. Bon appétit





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz